Nosimy w lecie!

Jakiś czas temu powitaliśmy pierwszy dzień wiosny, a to oznacza, że lato zbliża się do nas wielkimi krokami. Wakacje, słońce, podróże…wszystko ładnie pięknie, ale jak to w lato bywa, jest gorąco. Wiele z nas już wybiega myślami, jak będziemy radzić sobie z upałami nosząc w chuście. Tak, więc dzisiaj o chustach i rodzajach wiązań, które to noszenie latem mogą nam nieco uprzyjemnić 😉

Jak wiemy bawełna to zarówno podstawowy budulec większości chust jak i uniwersalny surowiec, który sprawdzi się i latem i zimą, jednakże coraz częściej podczas upałów numer jeden zajmują chusty, które w składzie bawełny mają mało lub nie mają jej w ogóle, chusty tzw. no cotton. Te bez bawełny to najczęściej 100% len, 100% tencel ale mogą to być również: tencel/len, len/bambus, tencel/repreve/, repreve/len, tencel/wełna. Natomiast domieszki towarzyszące bawełnie wybierane na na lato to: len, konopie, wełna merino, tencel, wodorosty, jedwab, repreve, bambus. Dlaczego właśnie one? Ponieważ posiadają właściwości, dzięki którym chusty:

  • pochłaniają wilgoć
  • są bardziej przewiewne
  • mają zdolność termoregulacji
  • dają odczucie chłodu
  • są termoizolacyjne

Oczywiście, wszystkie te dodatki nie będą sprawiać, że zamotani w chuście będziemy czuli się jak w klimatyzowanym pomieszczeniu (też nad tym ubolewam! 😉 ) natomiast mogą one znacznie podnieść komfort noszenia w wysokich temperaturach. Jeśli jesteśmy raczej tradycyjni i decydujemy się na samą bawełnę, to warto przy maluszkach wybierać chustę, która jest w miarę cienka, a do noszenia cięższych dzieci polecam chusty o większej gramaturze tkane nieco luźniejszym splotem.

Oprócz właściwego wyboru chusty dobrze jest też dobrać odpowiednie wiązanie. Czyli jakie? Otóż takie, które nie zmusza nas do oplatania siebie i dziecka sporą ilością materiału i umożliwia swobodny przepływ powietrza między dzieckiem a rodzicem. Te warunki spełniają trzy podstawowe wiązania: kangurek, chusta kółkowa, plecak prosty. Zdecydowanie staramy się unikać wiązania kieszonki, wszystkich wiązań warstwowych a także chusty elastycznej. Takie kryteria spełniają również nosidła. Jeśli mamy już samodzielnie siadające dziecko, to śmiało możemy korzystać z tej opcji.

Są jeszcze inne aspekty, o których trzeba pamiętać w sezonie letnim. Niektóre wydają mi się oczywiste, bez względu na to czy korzystamy z wózka czy chusty. Przede wszystkim nie wychodzimy z dzieckiem na dwór w godzinach najwyższego położenia słońca, kiedy to daje ono z siebie najwięcej ciepła. Jeśli już musimy to staramy się maksymalną ilość czasu spędzić w cieniu i zawsze pamiętamy o nakryciu głowy! Warto też czasem skorzystać jednak z wózka. Tak, wiem, pod warunkiem, że nasze dziecko w ogóle go akceptuje 😉 Nosząc w chuście czy nosidle sporą ulgę przynosi mi pieluszka bambusowa, którą kładę na dekolt lub kark. Taka przyjemnie chłodna warstwa przede wszystkim powoduje, że nasze ciała bezpośrednio się nie stykają, a dodatkowo w razie zapocenia się, bez problemu chłonie wilgoć. Nosząc w lecie musimy pamiętać, że chusta stanowi dodatkową warstwę, tak więc bierzemy to pod uwagę i ubieramy siebie i dziecko zdecydowanie lżej. Ja polecam w czasie lata zrezygnować całkowicie z tego rodzaju ubranek, które w całości zakrywają stópki dziecka jak np: pajace, śpiochy i półśpiochy. Zakładając dziecku ten typ ubrania, mając go w chuście, niestety nie mamy możliwości odsłonięcia jego stóp. Ubierając zaś spodenki i skarpetki, w razie gdyby naszemu malcowi było za gorąco, wystarczy pozbyć się skarpetek, a wtedy to jego stopy zaczną odprowadzać ciepło na zewnątrz. Gdyby zaś zrobiło mu się zimno, skarpetki mogą powrócić na swoje miejsce 😉
W skrajnych przypadkach wysokich temperatur, kiedy to jesteśmy zmuszeni do noszenia w chuście lub nosidle, najlepiej jest motać na golaska, czyli w samej pieluszce. Pamiętajmy, że to co chowa się w pieluszce jest bardzo cenne, więc raczej nie chcemy fundować naszym dzieciom niepożądanych skutków przegrzania.
Na koniec pozwolę sobie zacytować pewien komentarz na pytanie „jaka chusta na lato?”

Jeśli jest upał, to nawet jak zamotacie się w chustę z przędzy jednorożca, tkanej w świetle księżyca na złotym krośnie, przez białe ręce dziewicy to i tak gorąco będzie.”